Ciekawe i bliskie
Historia kościelnego komina. Chociaż stoi prawie w centrum wsi, pewnie mało kto wie do czego ongiś służył i że nie dymił już prawie 75 lat. W 2021r. z inicjatywy Ks. Proboszcza zamontowano w naszej Świątyni ogrzewanie. Ale to już nie pierwsza próba ogrzania naszego kościoła, jej pierwszym inicjatorem był pastor Hegemann. To pewnie z jego pomysłu w połowie lat dwudziestych XX w. założono centralne ogrzewanie z piecem w piwnicy kościelnej i wymurowano owy komin.
Niestety po przejęciu kościoła przez parafię katolicką, rada kościelna sprzedała rury i grzejniki. Po samym piecu w połowie lat osiemdziesiątych w piwnicy kościelnej leżało jeszcze żeliwne żebro. Do lat siedemdziesiątych zachowała się jeszcze szopa na drewno widoczna na dawnych pocztówkach i wyżej wymieniony komin, który góruje na tle dachu do dnia dzisiejszego.
M.K.